No i polecieliśmy – targi SICAM 2023

No i polecieliśmy – targi SICAM 2023

Dnia 19 października nasz zespół pojawił się na targach SICAM. To jedno z najważniejszych wydarzeń branżowych w dziedzinie mebli i wyposażenia wnętrz. Tak wyjątkowy event miał miejsce w Pordenone – włoskim mieście ulokowanym na terenie regionu Friuli-Wenecja Julijska.

Przedstawiciele, którzy pojawili się tutaj z ramienia naszej firmy, nie znaleźli czasu na zwiedzanie przepięknych okolic u podnóża Alp ze względu na ograniczenia czasowe.

Z drugiej sprawy wyprawa do Włoch była motywowana zupełnie inną intencją – w końcu chodziło przede wszystkim o to, aby nawiązywać nowe kontakty w branży, promować naszą markę i zapoznać się z ofertami największych światowych marek!

  • Targi SICAM to wydarzenie przeznaczone dla producentów, jak również dostawców i designerów funkcjonujących w przemyśle meblarskim
  • To tutaj odbywają się pokazy kolekcji mebli kuchennych, łazienkowych, pokojowych i biurowych.
  • Swoje stoiska prezentują tu również firmy wyspecjalizowane w dystrybucji okuć, w które zaopatruje się większość europejskiego rynku.
  • Wydarzenie otwiera sposobność do nawiązywania i budowania relacji biznesowych.

W biznesie nie ma chemii bez pierwiastka. Pierwiastka ludzkiego.

Na samym początku odniesiemy się do ostatniego z powyższych punktów. Otóż celem nadrzędnym relacji biznesowych jest nawiązanie współpracy handlowej. Nie oszukujmy się: nikt nie bywa w takich miejscach wyłącznie po to, aby ,,pogadać”.

Zatem tak… chodzi o pieniądze.

Czy jednak nie da się tego robić prościej? Taniej? Bez angażowania trojga doświadczonych specjalistów, których czas jest dość drogocenny? Oczywiście, że się da. Istnieje przecież mnóstwo narzędzi prospectingowych, a działy marketingu są w stanie dostarczać całe setki leadów.

Potrzeba czegoś więcej.

Czego?

  • Realnej, merytorycznej rozmowy,
  • dotknięcia produktu,
  • weryfikacji wiedzy,
  • badania oczekiwań i sytuacji ekonomicznej,
  • obserwacji nastrojów panujących pomiędzy markami,
  • a przede wszystkim – poszerzania horyzontów, aby nie zamykać się na postęp.  

Tego nie dostarczy żadna strona internetowa. Tutaj trzeba człowieka. Należy spakować walizkę i polecieć!

Wrażenia z targów

Osoby, które reprezentowały naszą firmę na targach:

Opinia ogólna

Targi odbywające się we Włoszech zdecydowanie nie należą do grona zwykłych wydarzeń z perspektywy Polaka. Tym, co rzuca się w oczy od samego wejścia na halę główną, jest wszechogarniające poczucie swobody.

Wydaje się, że organizatorzy pragnęli uniknąć perfekcji rodem z metodyk projektowych.

Taka technika prowadzenia eventu ma swoje wady i zalety.

Z jednej strony panuje delikatne poczucie dezorganizacji oraz chaosu. Trzeba jednak przyznać, że zalet było znacznie więcej!

Nieformalna atmosfera sprzyja budowaniu więzi i nadaje lekkość rozmowom, a szczypta włoskiego temperamentu zdecydowanie pomaga w przyswajaniu informacji i merytorycznych niuansów.

Zaskoczeniem dla naszych specjalistów była odwaga polskich wystawców. Z dużą swobodą podejmowali oni trudne tematy związane z niepokojącymi sygnałami z rynku – takimi jak spadające wolumeny czy nieregulowane zobowiązania, które w czasie pandemii wzrosły do poziomu 125 mln złotych.

Może trochę więcej konkretów…?

Karolina, Mariusz i Cezary zdecydowali się na tę podróż przede wszystkim ze względu na zakres obowiązków, który koreluje z tematyką targów.

Wiedza produktowa, handlowe zacięcie i lata doświadczeń w budowaniu oferty to czynniki wpływające na zdolności obserwacyjne. Dzięki różnicom w temperamentach trojga przedstawicieli naszej firmy relację można odbierać z różnych perspektyw!

Podczas wydarzenia skupiałem się raczej na dokładnej analizie zachowań marek o poszczególnych profilach. Dobrym przykładem są producenci.

Ta grupa wyraźnie wskazuje na problemy związane z inflacją. Coraz odważniej komunikuje się, że ona maleje bardziej ,,na papierze”, podczas gdy cała branża produkcyjna nadal odczuwa spadki związane z pandemią.
 Oczywiście poszukiwałem też odpowiednich osób do podjęcia potencjalnych współprac, dlatego postawiłem na dodatkowe zapoznawanie się z trendami. Były one zauważalne w konkretnych produktach.


W ten sposób mogę wskazać ciekawe zjawiska – choćby bardzo małą liczbę stoisk producentów zamków meblowych czy ewidentną modę na produkcję płyt dekoracyjnych imitujących kamień. Po wyłapaniu zależności i trendów było mi łatwiej podejmować tematy związane z przyszłością.
Oczywiście nie zabrakło też rozmów z naszymi Partnerami, którzy też pojawili się na wydarzeniu – w tym m.in.: SISO i Elletipi.
Trudno mi nie wspomnieć o atmosferze, bo tutaj było ciekawie. Zdecydowanie luźne usposobienie Włochów bardzo ułatwiało mi komunikację!

– Mariusz Zieliński

Zawodowo nastawiam się mocno na merytorykę i kulturę biznesową. Gdy mam o czym rozmawiać z człowiekiem, a do tego widzę w oczach przyszłego kontrahenta żywe zaangażowanie, to zwyczajnie zwracam na niego uwagę.
Na targach zaskoczyło mnie wiele, ale najbardziej to, czego… zabrakło przy stoiskach. Całkowitym szokiem był dla mnie fakt, że nie było tu przedstawicieli wyskakujących zza rogu. Wydaje mi się, że to kwestia kulturowa. Według mnie panuje tu takie podejście, że jak potencjalny klient czegoś chce, to podejdzie sam.

Zupełnie inna praktyka biznesowa, która chyba do mnie trafia. Jako że prowadziłem rozmowy wyłącznie z tymi osobami, którymi to ja byłem zainteresowany, nie odbieram ani jednej sekundy w kategorii czasu straconego.

Jeśli już mowa o czasie, to dziś sądzę, że postawiłem zdecydowanie na jakość, a wręcz unikałem konwersacji ,,na akord”. Poświęciłem nadzwyczaj wiele czasu trzem przedstawicielom, dzięki czemu prawdopodobieństwo nawiązania współpracy jest według moich odczuć stosunkowo wysokie. Dziś myślę sobie, że przy takiej liczbie marek nie byłoby perspektywy nawiązania wartościowego dialogu, gdybym zwyczajnie rozmawiał ze wszystkimi.  

– Cezary Białek

Bardzo trafił do mnie klimat panujący na tych targach. Identyfikuje się raczej jako osoba konkretna i szybka, więc ucieszył mnie taki dynamiczny przebieg rozmów. W pamięć zapadły mi stoiska marek Ficco, Permo i Digitel. Tutaj chodzi nie tylko o sferę komunikacyjną czy aspekt wizualny,  ale przede wszystkim o produkty… bo przecież po to tu przylecieliśmy.

Ostatni z wymienionych producentów pokazał mi bardzo dobry Mediaport, który oparto o ideę oszczędzania energii oraz dopasowania zużycia. Marka Permo też zachwyca, a dodatkowo mają ofertę, z której już właściwie korzystamy. Za każdym razem, gdy rozmawiam z ich przedstawicielem, natrafiam na nowości, których sama nigdy bym nie wymyśliła. Funkcjonalność połączona z kreatywnością, a do tego najładniejsze stoisko, które przyciąga uwagę.

Chciałabym wspomnieć też o ciekawej praktyce producentów w bardziej ogólnym wymiarze. Po tym, co zobaczyłam, mogę śmiało stwierdzić, że zbliża się moda na barwy pastelowe i zarazem stonowane. Warto też pochylić się nad coraz większym popytem na przezroczyste szafy. 

Był jeden szok… Widziałam ledwie garstkę osób reprezentujących rynek chiński, który – paradoksalnie – przoduje w tej branży. Szok dość szybko się zdematerializował, bo uświadomiłam sobie, że 23 października w Szanghaju odbywają się największe chińskie targi meblowe.

Czy coś mi się nie podobało? Może brak boksów, które pozwoliłyby na lepsze oddzielenie stoisk. Łatwo dojść do wniosku, że skoro to był dla mnie największy problem, to generalnie wydarzenie oceniam bardzo dobrze.  

– Karolina Stragiewska

Zapraszamy do zapoznania się z ocenami